Pierwszym zawsze jest najtrudniej. Projekt budowy nowej siedziby dla mBank miał ciężkie chwile, ale ostatecznie firmie BUDOMAL udało się stworzyć coś wyjątkowego. A po nich ruszyli inni.

Idąc ulicą Kilińskiego obok biurowca „Przystanek mBank” można podziwiać, jak zgrabnie obiekt ten został wkomponowany w otaczającą przestrzeń. Jego bryła koresponduje zarówno z wbudowanym w niego zabytkiem, ale też ze stojącym obok budynkiem i wyłaniającymi się z oddali zabudowaniami EC1 Zachód. Szklana tafla głównego wejścia w słoneczne dni odbija regularną linię stojącej obok zabudowy, co dodatkowo kontrastuje z poprowadzoną łukiem linią nowoczesnego gmachu. 

Budynek ten można traktować jako symbol odradzającej się Łodzi. Dlaczego? Bo nowa, zrewitalizowana Łódź, to historyczne miejsca, którym dzisiaj nadajemy nowe funkcje. I ”Przystanek mBank” w ten trend się wpisuje. To nowoczesna konstrukcja, która nawiązuje do historii miejsca, w którym stoi. A zabytkowy pałacyk, będący dziś częścią całego kompleksu biurowego, jako architektoniczna ikona dawnej Łodzi na nowo mierzy się ze współczesnym architektonicznym designem i funkcją. 

Pod koniec XIX wieku w tym samym miejscu Karol Söderström, założyciel Fabryki Maszyn i Odlewni Żelaza, która tu działała, obserwował, jak jego robotnicy wytwarzają kotły, aparaty i miedziane rury. Później, pod okiem Otto Goldammera – kolejnego właściciela fabryki – powstawały tu maszyny włókiennicze, suszarki-wyciągarki, prasy z walcami, pralnice, wirówki, folusze. Wytwarzano tu także urządzenia do destylarni, gorzelni i browarów oraz wyposażenie cukrowni, młynów, części do pras drukarskich, farbiarni i bielników. Tu były odlewane okucia bram i żeliwne skrzaty, które do dzisiaj strzegą wjazdu do wielu bram łódzkich kamienic. Tutaj też powstawały żeliwne włazy kanalizacyjne. 

Miejsce to symboliczne jest pod jeszcze jednym względem. W 1926 roku Otto Goldammer sprzedał fa- brykę Łódzkiemu Towarzystwu Elektrycznemu SA. Spółka potrzebowała miejsca, bo miasto bardzo szybko się rozwijało. Zapotrzebowanie na prąd i ciepło rosło w ogromnym tempie. EC1 potrzebowała więcej terenu. 

Historia zatoczyła koło. Prawie 100 lat później właścicielem nieruchomości przestał być Łódzki Zakład Energetyczny. Budynek wrócił do przemysłu, choć przemysł dzisiaj rozumiemy zupełnie inaczej niż kiedyś. Dzisiaj nie ma tu robotników, huku maszyn i gorąca bijącego z odlewni. We wnętrzu wita nas zieleń. Na ścianach mech, w innych miejscach od podłogi do sufitu rośliny. Na parterze restauracja, w której w porze obiadowej trudno o wolny stolik. Na piętrach toczy się korporacyjne życie, ale... nie widać tu pośpiechu. Ludzie zamykają się w salkach konferencyjnych albo rozmawiają, bujając się na huśtawkach czy siedząc na specjalnie do tego zbudowanych schodach. Bo siła firm, a zatem i siła miast, dzisiaj bierze się z pracy umysłu, a nie rąk. Biurowiec jest narzędziem, które tę pracę ma wspomagać. 

Dzisiaj miejsce pracy ma wzmagać kreatywność, pozwalać rozwinąć się ludzkim zespołom, dawać poczucie wspólnoty, przybliżać do osiągnięcia celu. Biuro staje się drugim domem, ale nie dlatego, że spędza się tam dużo czasu. Owszem spędza się, ale do nowoczesnego biura, jak do domu – chce się wracać. A na tym właśnie zależy firmom. Taki też cel przyświecał projektantom obiektu „Przystanek mBank”, międzynarodowej pracowni architektonicznej AHR Architects, zwycięzcy konkursu ofert zorganizowanego przez BUDOMAL. 

Dzisiaj przy Kilińskiego 74 pot robotników zastąpiony został wysiłkiem intelektualnym 2,5 tys. pracowników mBanku, którzy dbają o finanse ośmiu milionów klientów. 

– To jest znak czasu – mówi Rafał Leśniak, właściciel firmy Budomal. 

Opowieść o Przystanku mBank to również opowieść o roli miasta w przyciąganiu inwestorów. Na największych targach nieruchomości w Cannes, gdzie zapadają decyzje o wielomilionowych inwestycjach, przedstawiciel deweloperskiego giganta będzie miał na spotkanie z miastem 10-15 minut. W tym czasie trzeba mu pokazać coś, co zrobi wrażenie. Proponowanie po- jedynczych działek nie ma sensu. Uznane zostanie za stratę czasu. Tu liczą się projekty istotne w skali całego miasta. I takim projektem było Nowe Centrum Łodzi. Dzisiaj można powiedzieć, że dla ”Przystanku mBank” i tej firmy Nowe Centrum Łodzi to miejsce idealne. mBank powstał w Łodzi. Jest gospodarczą ikoną miasta. Trudno sobie wyobrazić, żeby miał siedzibę gdzie indziej niż w reprezentacyjnym miejscu NCŁ. Trzeba jednak pamiętać, że gdy zapadały o tym decyzje, wybór tej lokalizacji wcale nie był taki oczywisty. 

– mBank nie zdecydowałby się na to miejsce, gdyby nie projekt Nowego Centrum Łodzi – schowania pod ziemią dworca Łódź Fabryczna, budowy tunelu średnicowego i nowej, reprezentacyjnej dzielnicy – wspomina Rafał Leśniak. 

BUDOMAL wspólnie z partnerem biznesowym firmą GHELAMCO zrealizował projekt ”Przystanek mBank”. To był wielki komercyjny sukces, bo inwestycja została sprzedana holenderskiemu funduszowi, zanim jeszcze na dobre pracownicy wprowadzili się do nowej siedziby. Wtedy na łódzkim rynku nieruchomości takie transakcje można było policzyć na palcach jednej ręki. Łódź dla wielkiego świata deweloperskich gigantów była miejscem anonimowym. Wdarcie się na salony było celem i marzeniem. Teraz, gdy panorama miasta usiana jest dźwigami i inwestycjami, łatwo zapomnieć o początkach tej drogi. 

– Sądzę, że przekonanie inwestora do realizacji dużego projektu deweloperskiego, takiego jak ”Przystanek mBank”, nie udałoby się gdyby nie długofalowa strategia rozwoju Nowego Centrum Łodzi – uważa również Błażej Moder, dyrektor EC1 Łódź. 

Jego zdaniem posiadanie przez miasto spójnej, opracowanej na lata koncepcji działania sektora publicznego dla określonego obszaru jest dla inwestorów sprawą fundamentalną. Mimo to z sytuacją taką w polskich miastach mamy nadal do czynienia dość rzadko. Jeszcze rzadziej zdarza się, że strategia taka jest przez lata, jak w przypadku Łodzi, konsekwentnie realizowana. Dyrektor podkreśla, że w programie Nowego Centrum Łodzi wszystkie kluczowe plany, które lata temu przedstawiane były inwestorom jako zachęta do inwestowania, są dziś realizowane. I tak będzie w latach kolejnych, bo inwestycje te wpisane zostały do dokumentów strategicznych i zapewniono im finansowanie. To kolejny argument w rozmowie z wielkimi graczami deweloperskiego świata. 

 

Projekt Miasto 360

Powinniśmy zdawać sobie sprawę z historycznej wagi tego momentu. Łódź przechodzi właśnie przeobrażenie, jakie skalą i rozmachem porównać można jedynie do czasów, kiedy miasto powstawało z niczego. Proces ten odbywa się na różnych płaszczyznach. Tą, którą widać najwyraźniej, jest architektura. Powstają nowe biurowce, osiedla, historyczne fabryki zyskują nowe funkcje. Ale zmiana następuje również w warstwie społecznej. Zmieniamy się my, łodzianie. – Dlatego w projekcie Miasto 360 staramy się przyjrzeć tej przemianie z różnych perspektyw. Obejść ten proces dookoła i opowiedzieć go pod każdym z możliwych kątów – mówią w Budomalu.

Budomal 360

Firma działa na terenie Łodzi od ponad 25 lat. Dziś jest jedną z największych firm branżowych w województwie łódzkim. Nadrzędnym celem i misją firmy Budomal 360 jest zapewnienie kompleksowego zakresu usług dla każdego z realizowanych przedsięwzięć, od projektu, przez wykonanie aż do ulokowania go na rynku.

Budomal 360 przeprowadził inwestycje warte już przeszło 770 milionów złotych. Koncentruje się na przedsięwzięciach związanych z budownictwem mieszkaniowym (firma wzniosła m.in. osiedla i inwestycje Panoramika, Liściasta Park, Apartamenty Na Wspólnej, Mieszkanie przy Tulipanie), projektami termomodernizacji budynków mieszkalnych i obiektów użyteczności publicznej, montażu oraz konserwacji urządzeń dźwigowych.

Budomal 360 ma również na koncie inwestycje komercyjne w tym sztandarowy projekt nowej, łódzkiej siedziby mBanku – Przystanek mBank. To jeden z najnowocześniejszych łódzkich biurowców i pierwszy zlokalizowany w Nowym Centrum Łodzi. Pracuje w nim blisko 2,5 tys. łodzian.

Firma wciąż realizuje w Łodzi nowe przedsięwzięcia. W całości modernizuje budynek ZUS przy ul. Zamenhofa, w konsorcjum z firmą Warbud buduje nowy oddział szpitala WAM przy ulicy Żeromskiego, rewitalizuje łódzkie kamienice przy ulicach Włókienniczej, Sienkiewicza, Wschodniej i Tuwima.

W planach ma wykonanie kolejnego obiektu biurowego u zbiegu ulic Sienkiewicza i Piłsudskiego, zespołu wielofunkcyjnych budynków między ulicą Targową a Dowborczyków oraz następnego przedsięwzięcia deweloperskiego przy ulicy Aleksandrowskiej.

Budomal 360 mocno wierzy w szansę, jaka stoi przed Łodzią. Szansę na zmianę, która faktycznie wprowadzi miasto i jego mieszkańców w XXI wiek.

Źródło: http://lodz.wyborcza.pl/lodz/7,35136,24705114,nowe-centrum-lodzi-przystanek-mbank-symbol-odradzajacego-sie.html